15.10.2022, 12:24
Nie da się ukryć, że dzieje się naprawdę sporo w aktualnie trwającym sezonie Ekstraklasy polskiej. Spotykamy się z nietypowymi rozstrzygnięciami i z całą pewnością pewnych rzeczy żaden ekspert piłkarski nie przewidywał. Z pewnością bardzo dużą niespodzianką jest to, iż mistrz rozgrywek polskich, czyli drużyna Legii bije się o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pierwsza runda w wykonaniu piłkarzy Legii Warszawa była beznadziejna i na tę chwilę muszą skupić się na walce o pozostanie w Ekstraklasie. Setną rocznicę utworzenia zespołu w obecnym sezonie będzie obchodzić Lech z Poznania, który zamierza sam dla siebie zapewnić nagrodę z tej okazji i wywalczyć mistrzostwo Polski. Bez wątpienia piłki nożnej fani z Poznania byli naprawdę zadowoleni z jesiennej rundy swojego zespołu, który zajmował pierwszą pozycję w tabeli ligi polskiej.
Jednak w pierwszych pojedynkach finałowej rundy zawodnicy poznańskiego Lecha radzą sobie nieco gorzej, przez co podróż do mistrzostwa Ekstraklasy polskiej delikatnie się pokomplikowała. Dostrzec możemy, iż Lech z Poznania ma naprawdę duży kłopot ze zdobywaniem pełnej puli punktów. Świetnym pokazem kłopotów zespołu z Poznania jest mecz z krakowską Wisłą, który miał miejsce w minioną niedzielę. Ekipa trenowana przez ostatniego trenera narodowej reprezentacji Polski Jurka Brzęczka musi bronić się w aktualnym sezonie przed spadkiem i pakiet trzech oczek z Lechem Poznań byłby dla piłkarzy Wisły doskonałym rezultatem. Przez większą część niedzielnego meczu mogło się wydawać, że krakowska drużyna wygra to spotkanie i trzeba to zaznaczyć. Na 2 minuty przed ostatnim gwizdkiem pierwszych 45 minut do bramki trafił Ondrasek wprowadzając Wisłę Kraków na prowadzenie rezultatem jeden do zera. W drugiej części Lech Poznań ruszył do szalonych ataków, jednak przez długi czas nie mogli znaleźć sposobu na zdobycie gola. Wiele wskazywało na to, iż piłkarze Wisły Kraków ugrają komplet punktów, jednakże wszystko się odmieniło w dodatkowym czasie gry. I właśnie w ostatniej minucie meczu gola na wagę wyniku remisowego dla poznańskiej drużyny zdobył Milić.